Podczas ostatniej konferencji prasowej w Warszawie, Michael O’Leary, szef Ryanaira, powiedział, że w ciągu najbliższych 5-8 lat liczba zbazowanych w Polsce samolotów zostanie podwojona. Irlandczyk przekazał tez informacje o rozmowach z Boeingiem i o tym ile nowych samolotów trafi do polskiego oddziału niskokosztowca - linii Buzz.
Linie Ryanair ogłosiły rekordowy letni rozkład rejsów z Polski na 2025 rok, obejmujący 304 trasy, w tym 24 nowe połączenia. Wśród nowości są takie miasta jak Walencja, Dubrownik i Malta.
Niskokosztowiec z Irlandii zwiększy również częstotliwość na 90 trasach i zbazuje na lotniskach między Wisłą a Odrą łącznie 44 samoloty. Rok 2024 był rekordowy dla polskich lotnisk, bowiem ruch wzrósł o 20 proc. powyżej poziomów sprzed kryzysu wywołanego wirusem COVID-19, a Ryanair dodając nowe trasy, o których pisał już wcześniej Rynek Lotniczy i zwiększając częstotliwość, osiąga znaczącą przewagę nad konkurencją, z planami przewozu 18,5 miliona pasażerów w 2025 r. Według wstępnych informacji do floty linii BUZZ, polskiej spółki Ryanaira, powinny trafić dwie lub trzy nowe maszyny 737 MAX.
W perspektywie najbliższych 5-8 lat irlandzki niskokosztowiec chce mieć w Polsce zbazowanych 90 samolotów, to podwojenie obecnej liczby samolotów, która w najbliższym roku wyniesie 44 samoloty w polskich sześciu bazach operacyjnych: w Modlinie, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu. Nie da się tylu nowych samolotów umieścić tylko w obecnych bazach, z których ostatnią w Polsce przewoźnik uruchomił w 2017 roku na poznańskiej Ławicy, dlatego Ryanair ma plany na kolejne bazy w naszym kraju.
- W tej wspomnianej przeze mnie perspektywie 5-8 lat otworzymy w Polsce na pewno 2-3 nowe bazy operacyjne - mówił O’Leary.
Gdzie mogą się pojawić? Z informacji jakie krążą oficjalnie i nieoficjalnie wynika, że Ryanair myśli w tym kontekście przede wszystkim o lotniskach w Łodzi i Rzeszowie. Ale zanim się to stanie, to linia czeka nadal na dostawy 37 samolotów z zamówienia złożonego przed covidem na 210 maszyn
737-8200 MAX. Do tego przewoźnik złożył kolejne i łącznie Boeing ma do dostawy 337 samolotów.
Na ten sezon letni brakuje przewoźnikowi około 20 samolotów, które linia chce odbierać jesienią, więc na sezon letni 2026 r. kłopot flotowy powinien się ustabilizować. Choć tutaj wszystko zależy przecież od amerykańskiego producenta, którego problemy mają negatywny wpływ na działalność wielu linii lotniczych. Ryanair, który jest największym klientem programu 737, zamówił także najwięcej MAX-ów – samolotów, które są ulepszoną wersją B737-800NG.
- Byłem w styczniu tego roku w Seattle i rozmawiałem m.in. z Robertem „Kelly” Ortbergiem, prezesem Boeinga. Poprzedni rok był dla nich ciężki od momentu incydentu Alaska Air po strajk pracowników. Przedstawiciele producenta zapewniali mnie, że w tym roku dużo się zmieni na plus i przyspieszają z produkcją i dostawami od początku tego roku. Na przestrzeni najbliższych 15-18 miesięcy powinniśmy odebrać te zaległe maszyny od Boeinga - powiedział O’Leary.
O’Leary powiedział, że Boeing poinformował o tym, że do końca roku Federalna Administracja Lotnictwa ma certyfikować B737 MAX 10. Certyfikacja największego wąskokadłubowca jest ważniejsza z punktu widzenia irlandzkich linii, gdyż niskokosztowy operator zamówił aż 300 takich samolotów. – Certyfikacja B737 MAX 10 pod koniec roku pozwoli amerykańskim liniom na odbiór takich maszyn w 2026 roku. Pierwszy MAX 10 powinien do nas przylecieć na przełomie 2026/27 r., jeśli plany Boeinga się ziszczą, a w FAA szybko wybiorą jej nowego szefa. Myślę, że administracja Trumpa będzie bardziej pomocna dla Boeinga niż ludzie Bidena, a sam producent w ciągu 20-24 miesięcy wróci na dobre tory – wskazał O’Leary.
Flota grupy Ryanair i Buzz
Obecnie flota Ryanair Holdings Group (Ryanair, Lauda Europe, Malta Air, Ryanair UK, Ryanair Sun, Buzz) składa się z 609 samolotów: 26 airbusów A320, jednego boeinga B737-700, 409 B737-800 oraz 173 B737 MAX 8-200. Grupa oczekuje na dostawy 337 boeingów 737 MAX: 38 B737 MAX 8-200 oraz
300 (wraz z 150 opcjami) B737 MAX 10 (737-10).
Natomiast flota samej linii Buzz pod polskim AOC składa się z 70 boeingów B737: jednego B737-700, 55 B737-800 oraz 14 B737-8200 MAX. Buzz oczekuje, według danych Boeinga, na dostawy trzech nowych
B737-8200 MAX.